To mój drugi tort w kształcie torebki. Niestety pierwszemu zapomniałam zrobić zdjęcie - to była torebka stojąca. W Trójmieście są tak dziurawe drogi, że robiąc tort muszę również uwzględnić transport. Z tego powodu ten dzisiejszy tort musiałam zrobić w kształcie leżącej torebki.
Tort zamówił Andrzej ksywa Gucio dla swojej żony Beaty, która w dzień kobiet ma imieniny. To był już kolejny tort, który robiłam dla niego i mam już zamówienie na kolejny.
W środku był jasny i ciemny biszkopt przełożony kremem cappuccino z wiśniami i czekoladą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz